Info...

Hejj 

dzisiejszy post tak na szybko bo okazało się ze mam wyrostek i mama mi na chwile

przyniosła tablet normalnie leżę skulona z bólu chciała bym się przespać

ale nie mogę cały czas ktoś wychodzi i wchodzi  masakra tak mnie nawala brzuch że nie wiem.

Normalnie jak byłam w domu  to brałam 20 tabletek dziennie żeby 

mnie nie bolało.

W szpitalu są nie wygodne łóżka 1 raz leżę w szpitalu i to jeszcze sama ale ta kroplówka długo     leci :((((

Jak muszę do łazienki to tylko z tym kijem a zresztą chyba wiecie o co bega.

Nigdy nie leżałam w szpitalu i nie żałuję.

Była dziś u mnie taka pielęgniarka i robiła mi tak mocno zastrzyk że jak

wychodziła to powiedziałam jej jesteś chyba jakaś nie normalna

Zapewne to słyszała bo jak  moja mama wchodziła na salę spytała czemu obrażam pielęgniarki.

Jakie tu ohydne jedzenie zresztą nic nie jem bo nie mam apetytu i  dla wegetarianki nic tu nie mają

wiem tylko tyle ze za 2 dni mnie będą operować bo już 2 tygodnie chodziłam z wyrostkiem skulona w domu.

A więc zostaje mi 2 tygodnie jedzenie kleiku i patrzenie się w cztery niebieskie ściany.

Dobrze że jestem na sali dla dorosłych.

Bo na dziecięcym to było by przesada w ogóle bym się tam  ie położyła.

Pielęgniarki majom cały czas do mnie sapy że słucham muzyki w szpitalu

i pisze na tablecie a to nie dozwolone 

słucham muzyki ale przez słuchawki

i nigdzie niema zakazu używania internetu a zwłaszcza swojego :))

Dobra to chyba na tyle chciałam tylko powiedzieć ze jak 

będę na siłach pisać rozdział to napiszę 

Emka:**** ^^ ^.^ *.*