Sorrrka....

Chciałabym was przeprosić za to że tak dawno nie pisałam 

Byłam z rodziną i Natką u ojca w Hiszpanii i było supcio:D

Przed wyjazdem do Hiszpanii byłam na 

koncercie reggae z Natii w Płocku :)

Wiecie jak kocham jorge blanco nie???

 jak byłam w Hiszpanii to spróbowałam tego:

Chociaż Jestem WEGETARIANKĄ wyjęłam mięso i postarałam się resztę zjeść.A Natii tak się ze mnie śmiała że
kobieta siedząca obok nas myślałam że ma ADHD.
(Nie dziwię się jej)
A tak wo gule to pogadajmy o koncercie reggae
było supcio:D Mi i Natii tak odwaliło 
że jak poszłyśmy kupić watę cukrową to 
sprzedawca pyta się DUŻY MAŁY ŚREDNI ???
A my :
duży nie mały albo wie pan co średni
nie jednak duży a może mały nie jednak średni ale może...
I w tedy nam przerwał i powiedział:
pa
A my foch.
A przed wyjazdem na koncert i do Hiszpanii
poszłyśmy se na czereśnie tylko po to by się nażreć.
gdy już na rwałyśmy 10 skrzynek  na głowę(bo 10 zjadłyśmy)
to zamiast iść zważyć to położyłyśmy skrzynki pod drzewami
 i zaczęłyśmy się rzucać czereśniami 
Po godzinie rzucania wyglądałyśmy jak,jak,jak ,jak down
Gdy szłyśmy zważyć wiśnie to pani na początku nie zauważyła
naszych twarz a później o mało co nie dostała
zawału serca :D
A jak wracałyśmy do domu to ludzie się gapili
jak by człowieka nie widzieli
(jak ja gdy mówią NIE PATRZCIE SIĘ)
A tak po za tym co napisałam to nic ciekawego 
nie było :D To znaczy było i to dużo ale nie chcę mi 
się tyle pisać bo nie skończę do jutra ;P

(KOSMICZNA SZLACHTA)